Na Fuerteventurze wśród turystów od lat przeważają Niemcy. I to do tego stopnia, że praktycznie do każdego przejezdnego tubylcy od razu zwracają się po niemiecku. Polacy pewnie jeszcze długo nie będą tu przyjeżdżać na tak masową skalę jak nasi zachodni sąsiedzi, jednak w tym sezonie po raz pierwszy wśród kilku czołowych polskich biur podróży pojawił się ten kierunek.
Polska obsługa jest jednak skromna. Oprócz naszych rezydentów można wprawdzie spotkać barmanów, kelnerów, animatorów i recepcjonistów, ale to raczej pojedyncze przypadki.
Szansę na pracę na Kanarach dają właśnie polskie biura podróży. I nie chodzi tutaj tylko o rezydentów, ale również o animatorów rozrywki czy recepcjonistów. Na początku tego roku m.in. Itaka organizowała szkolenie na Fuerteventurze dla animatorów. Biura podróży wprawdzie najwięcej pracowników szukają przed rozpoczęciem sezonu, jednak później również pojawiają się oferty. Tym bardziej, że na wyspie dzięki łagodnemu klimatowi (zimą też jest ciepło, choć zdarzają się opady i noce są chłodniejsze) sezon trwa cały rok.
Praca przez polskie biuro ma swoje zalety. Oznacza bowiem opiekę polskiego koordynatora, pełne ubezpieczenie itp. Minusem może być natomiast to, że naszym pracodawcą jest polska firma, więc stawki też są nasze. Rezydent zarabia około 3000 zł netto, animator trochę mniej.
Bardziej doświadczeni lub odważniejsi mogą skorzystać bezpośrednio z ofert hiszpańskich lub innych zagranicznych firm. Np. Acttiv Leisure Projects S.L. (www.animajobs.com) oferuje pracę i szkolenia dla animatorów różnej specjalności na całych Kanarach. Proponowane zarobki wynoszą 700-1100 euro miesięcznie.
Oferty pracy na Wyspach Kanaryjskich często trafiają do sieci Eures. Warto zatem przeglądać bazy wojewódzkich urzędów pracy, do których są one przekazywane. Prywatne agencje pracy również czasami dysponują ofertami pracy na Kanarach. Jeszcze innym sposobem na znalezienie zatrudnienia, zwłaszcza jeżeli chodzi o kelnerów, barmanów, recepcjonistów, będzie szukanie bezpośrednio w hotelach. Warto przeglądać strony internetowe sieci hotelowych, na których zamieszczane są oferty pracy. Można również porozsyłać zapytania i CV do hoteli. Choć nie brakuje sceptyków tego ostatniego rozwiązania, którzy twierdzą, że na takie zapytania rzadko kiedy jest odzew. Trudno się jednak temu dziwić, nic nie zastąpi bowiem bezpośredniego kontaktu. Jeśli zatem masz trochę grosza na przetrwanie kilku tygodni, może warto wyjechać i poszukać zatrudnienia na miejscu.
Wyspy Kanaryjskie jeszcze w latach 60-tych ubiegłego wieku były mało rozwinięte cywilizacyjnie. Dopiero po śmierci generała Franco w 1975 r. na mocy hiszpańskiej konstytucji Kanary stały się jednym z 17 hiszpańskich regionów autonomicznych. W ślad za tym nastąpił silny rozwój turystyki. To najprężniej działająca dziedzina tutejszej gospodarki, a zatem pracę można znaleźć przede wszystkim w tym sektorze.
Ale dobrze prosperują również branże z turystyką powiązane. Wciąż buduje się tu bowiem nowe hotele i apartamenty, więc budowlańcy również mają szansę na pracę. Poszukiwani są także kierowcy do rozwożenia towarów, a także do prowadzenia przewożących po wyspie turystów autobusów. Na Kanarach istnieje również zapotrzebowanie na usługi. Otwiera się prywatne przychodnie lekarskie, gabinety kosmetyczne, sklepy. Może warto zatem pomyśleć o własnym biznesie.
Praca za granicą - gdzie teraz opłaca się pojechać? Porozmawiaj na Furom
Jeśli chodzi natomiast o pracę w rolnictwie, tej nie ma za dużo. Uprawia się tu wprawdzie warzywa i owoce, ale nie na masową skalę, poza tym na skutek specyficznego klimatu, nie ma typowych sezonów na zbiory. W ogóle odradzamy szukanie pracy w tym sektorze, gdyż w praktyce jest zdominowany przez nielegalnych emigrantów z Afryki gotowych pracować za bardzo niskie stawki.
Kelnerzy, animatorzy, recepcjoniści, sprzątaczki - pomimo hiszpańskiego kryzysu jest w czym wybierać, jeśli chodzi o wakacyjne oferty pracy w na Półwyspie Iberyjskim. Najlepiej, jeśli przynajmniej w stopniu podstawowym znasz hiszpański i masz doświadczenie w zawodzie. Niektóre ogłoszenia skierowane są wyłącznie do osób niepełnosprawnych. Jeśli myślisz o pracy sezonowej, to nie ma na co czekać! więcej »
Pracując w branży turystycznej praktycznie najważniejszy jest język. Przy czym hiszpański wystarczy na poziomie podstawowym, natomiast w większości przypadków konieczny jest również niemiecki lub angielski. Tak jak wspominaliśmy na początku, z uwagi na wzrastającą liczbę Polaków odwiedzających wyspę, atutem będzie również polski. Pozostałe wymagania zależą już od stanowiska. Na pewno wskazane będzie doświadczenie, a przede wszystkim otwartość i komunikatywność.
Jeśli chodzi o zatrudnienie w hotelach, zakwaterowanie i wyżywienie są najczęściej darmowe. To duży plus, zwłaszcza, że zarobki tutaj nie należą do najwyższych (przeciętnie wynoszą 700-800 euro miesięcznie). Z kolei koszt wynajęcia apartamentu lub niewielkiego domu to około 600-700 euro miesięcznie. Najbardziej opłaca się zatem wynajem w kilka osób, by obniżyć koszty.
I jeszcze mała ciekawostka. Osoba kończąca pracę w hotelu musi liczyć się z tym, że zostanie w pełnym ubraniu wrzucona przez współpracowników do basenu. To taki miejscowy, niewinny zwyczaj praktykowany przez rozrywkowych Kanaryjczyków...
Milena Waldowska
Read all jokes from:Unsorted Jokes (+32485)